Dzięki temu, że Googleowi udało się pozostać w tajemnicy, teraz oficjalnie ujawnił nazwę następnej dużej wersji Androida. Zamiast nazywać go deserem zaczynającym się od alfabetu „Q”, firma zdecydowała się go po prostu nazwać Android 10, z następcą znanym jako Android 11, Android 12 i tak dalej. Google wyjaśnił ewolucję tej wersji Androida w filmie.
Google twierdzi, że powodem wykluczania deserów z równania jest głównie fakt, że nie każdy na świecie może odnieść się do konkretnego deseru. Dlatego nazywając go Androidem 10, Google ułatwia zapamiętanie, a także przemawia do wszystkich w skali globalnej. Google nadał także Androidowi nowy znak słowny, który znacznie różni się od starszego logo i znaku słownego Androida.
Uważa się, że Google nadal będzie wewnętrznie mieć nazwy dla każdej wersji Androida, ale powinniśmy spodziewać się stopniowego wycofywania deserów z Androida. Jednak Google będzie musiało zapewnić przeniesienie dużej liczby istniejących użytkowników Androida na następną generację, tj. Androida 10. Jest to obszar, w którym iOS Apple ma ogromną przewagę nad gigantem z Mountain View.
Google powinien rozpocząć wdrażanie Androida 10 na urządzenia z Androidem 9.0 a.k.a Pie jeszcze w tym roku. W międzyczasie firma przygotowuje się do premiery następców Pixela 3 i 3 XL. Te urządzenia najprawdopodobniej powinny domyślnie mieć system Android 10.
Źródło: Blog Google