Huawei był dość zajęty w branży mobilnej, zwłaszcza od czasu, gdy Google odciął firmie licencje na Androida z powodu zakazu handlu nałożonego przez rząd USA na kilka chińskich podmiotów. Cóż, Huawei właśnie zaprezentował swój najnowszy flagowy smartfon z Androidem, znany jako Mate 30 Pro, i pomimo pakowania wysokiej klasy sprzętu brakuje mu kilku kluczowych elementów, takich jak aplikacje Google, a także Sklep Play. Słuchawka została zaprezentowana na specjalnej imprezie w Monachium w Niemczech.
Huawei wcześniej wspomniał, że można to pobrać z innych źródeł lub centrów aplikacji, chociaż budzi to poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa klientów. Ale jeśli mówimy tylko o poświadczeniach sprzętowych, Mate 30 Pro jest gigantem w każdym znaczeniu tego słowa.
Telefon jest wyposażony w 6,53-calowy wyświetlacz Flex OLED FHD + (2400 x 1176) „Waterfall”, któremu towarzyszą wirtualne przyciski głośności i zasilania. Jak widać na zdjęciach, telefon wykorzystuje wycięcie na przednim panelu, w którym znajduje się aparat do selfie o rozdzielczości 32 MP, czujnik gestów, dedykowany czujnik głębokości 3D, a także standardowy zestaw czujników światła otoczenia i zbliżeniowych.
Telefon będzie dostępny w modelach 4G i 5G, wykorzystując zaprezentowany niedawno ośmiordzeniowy procesor Kirin 990. Telefon zawiera również tylną potrójną kamerę składającą się z głównego aparatu 40 MP, czujnika ultraszerokiego 40 MP i czujnika teleobiektywu 8 MP. Co więcej, telefon zawiera 8 GB pamięci RAM, 256 GB rozszerzalnej pamięci i baterię 4500 mAh z obsługą szybkiego przewodowego ładowania 40 W i szybkiego ładowania bezprzewodowego 27 W. Mate 30 Pro jest wyposażony w funkcję Screen Sound Technology, która umożliwia urządzeniu emitowanie dźwięku poprzez wibracje na wyświetlaczu. Na pokładzie znajduje się również skaner linii papilarnych na wyświetlaczu.
Mate 10 Pro domyślnie obsługuje Androida 10, ale bez wyżej wymienionych aplikacji Google. Huawei stosunkowo cicho podał datę premiery telefonu na rynkach, ale w nadchodzących miesiącach powinniśmy zobaczyć, jak trafi on na rynki azjatyckie.
Co myślisz o Mate 30 Pro?